9000 lokali od państwa. Czy Mieszkanie Plus uderzy w rynek najmu?
Rozpędu nabiera rządowy program mieszkaniowy – Mieszkanie Plus. Na obecnym etapie 30 miast w kraju przyłączyło się do projektu, podpisało list intencyjny i przekazało działki. Może na nich powstać około 9 tysięcy mieszkań, a plany są znacznie szersze. Docelowo – do 2030 roku Polska ma zniwelować deficyt mieszkaniowy i "dociągnąć" do europejskiej średniej. Oferta ma być przede wszystkim skierowana do osób gorzej uposażonych i rodzin wielodzietnych, choć z wynajmu od państwa ma mieć możliwość skorzystania każdy. Pytanie – jak taki program wpłynie na rynek? Wydaje się, że w największym stopniu poprawę w dostępności mieszkań odczują osoby żyjące w mniejszych miastach. Na drugim biegunie są największe ośrodki, gdzie deweloperzy działają prężnie. Tu z kolei wydaje się, że nawet przy rozbudzonym froncie robót mieszkań państwowych, ich udział w rynku nie będzie na tyle duży, by mogły odczuć to zarówno firmy deweloperskie, jak i kupujący pod wynajem. Oczywiście wiele zależy od liczby lokali i cen. Dolne granice stawek najmu mieszkań od państwa są rzeczywiście bardzo konkurencyjne. To może oznaczać uderzenie w rynek najmu, zwłaszcza w mniejszych ośrodkach. Okazuje się, że rzeczywiście rządowe lokale mogą być konkurencyjne, ale raczej w dolnych granicach cenowych. Tak więc – państwowa oferta – nawet jeśli konkurencyjna, nie przebija ostatecznie oferty prywatnej. Na ile obawy właścicieli są uzasadnione? Wszystko zależy od skali programu i realizacji zapowiedzi dotyczących czynszów. Pozytywnym sygnałem dla rynku jest natomiast rosnący popyt ze strony obcokrajowców, którzy w coraz większym stopniu występują na naszym rynku pracy i zgłaszają zapotrzebowanie na mieszkania.
Biznes.onet.pl 07.11.2016 r.
************************************************************
Są pieniądze na remont i ocieplenie
Tańsze kredyty na inwestycje związane z wymianą lub modernizacją okien i drzwi, systemów ogrzewania, dociepleniem ścian, podłóg i dachów oraz z wykorzystaniem energii słonecznej obiecuje EBOiR. Na finansowanie inwestycji przynoszących oszczędność energii dla właścicieli mieszkań, domów i budynków mieszkalnych przeznaczone jest 200 mln euro. Pierwsze wnioski o kredyty gotówkowe, umożliwiające sfinansowanie modernizacji budynków mieszkalnych, są przyjmowane już od początku listopada 2016 roku w lokalnych oddziałach Banku Zachodniego WBK. Program jest skierowany do właścicieli mieszkań, domów jednorodzinnych, lokali mieszkalnych, którzy planują remont obiektu lub budowę domu przy zastosowaniu rozwiązań efektywnych energetycznie. I mam tutaj na myśli zarówno osoby indywidualne, jak i wspólnoty mieszkaniowe. Na początku 2017 roku do programu przystąpi również Euro Bank, który będzie oferował również kredyty hipoteczne. W przyszłości liczymy, że w programie pojawią się również inne instytucje finansowe. Kredyty mają być przeznaczone na finansowanie inwestycji zwiększających efektywność energetyczną budynków, a więc takich, które prowadzą do obniżenia rachunków za energię. Są to inwestycje związane np. z wymianą lub modernizacją okien i drzwi, systemów ogrzewania, w tym wymiany źródeł ciepła, dociepleniem ścian, podłóg i dachów, oświetlenia czy też z wykorzystaniem energii słonecznej. Finansowanie w ramach PolREFF będzie udzielane na podobnych zasadach do standardowych kredytów gotówkowych czy pożyczek. Szczegółowe wymagania będą natomiast określane przez banki uczestniczące w projekcie i udzielające kredytów. Program PolREFF przynosi korzyści na kilku płaszczyznach. Przede wszystkim stawia się na promocję takich technologii i takich inwestycji, które przynoszą konkretne oszczędności energetyczne a zatem też finansowe, tak aby dana modernizacja nie była jedynie kosztem ale inwestycją która w pewnym momencie zacznie przynosić zyski.
Rzeczpospolita 08.11.2016 r.
************************************************************
Transakcje: jakie domy sprzedają się najlepiej
Dużym zainteresowaniem cieszą się małe parterowe domy z niewielkim ogródkiem. Ostatnio widać falę przeprowadzek z trzypokojowych mieszkań na warszawskim Ursynowie do segmentów w podstołecznym Józefosławiu. Takie budynki są zwykle wyceniane na nie więcej niż 750 tys. zł. Nie ma chętnych na stare domy. Klienci boją się remontów i wysokich kosztów utrzymania dużych nieruchomości. Popyt na domy jest jednak niewielki. – Transakcji – i na rynku wtórnym, i na pierwotnymn – jest mało. Nie skłania to jednak właścicieli do dużych obniżek, chociaż są oczywiście wyjątki. Szybkie transakcje na rynku domów są rzadkością. Szybko przeważnie oznacza tanio, czyli poniżej oczekiwań właściciela i tego, co oferuje rynek. Źle ustalone ceny ofertowe potrafią zablokować sprzedaż na kilka lat. rekordy popularności biją wielolokalowe, bezczynszowe domy, składające się z kilku lokali, zwane czteropakami. – Mieszkania na parterze mają ogródki, mieszkania na piętrze, przeważnie z poddaszem – tarasy. Są też miejsca postojowe. To taka namiastka domów w cenie ok. 3 tys. zł za mkw. Ciekawą alternatywą są także budynki o powierzchni 120 mkw. w zabudowie szeregowej, z miejscem postojowym na zewnątrz, w cenie ok. 400 tys. zł.
Rzeczpospolita 09.11.2016 r.
************************************************************ |