Przegląd mediów 21-25.05

Ceny ofertowe mieszkań- Maj 2018

W ciągu pierwszego kwartału 2018 roku stawki szły w górę zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym. O ile jednak w niektórych analizowanych miastach deweloperzy odpuszczali wielkie wzrosty, to właściciele mieszkań z drugiej ręki podnosili stawki w ogłoszeniach jak jeden mąż – wynika z danych Bankier.pl udostępnionych przez serwis nieruchomości Otodom.pl.Najwyższe stawki tradycyjnie reprezentują oferencie w Warszawie. Deweloperzy średnio życzyli sobie w kwietniu 2018 roku 8007 zł/mkw. Blisko takich cen są już także nowe mieszkania budowane w Gdańsku – 7384 zł./mkw. Niewiele taniej jest w Krakowie, gdzie oczekiwano na ryku pierwotnym 7226 zł/mkw.Najtańsze mieszkania spośród analizowanych miast można znaleźć w Szczecinie i Łodzi – ok. 5200 zł/mkw. Mniej niż 6000 zł/mkw. to także średnie ceny w Katowicach i Lublinie.W stolicy od deweloperów wyżej cenią swoje inwestycje mieszkaniowe właściciele mieszkań z rynku wtórnego. Lokale często położone w lepszej lokalizacji na mapie Warszawy wyceniane były na średnio 9453 zł/mkw.  Niecały 1000 zł/mkw. oczekiwali sprzedawcy w Gdańsku, a ok. 8000 zł/mkw. to średnie stawki z Krakowa. Najtaniej było w Łodzi – 4412 zł/mkw.

www.bankier.pl 21.05 2018

*************************************************************************

Jak długo trzeba prowadzić działalność gospodarczą, żeby dostać kredyt hipoteczny?

Kredyt na własne „M” to dla wszystkich klientów szereg formalności i warunków koniecznych do spełnienia. Banki najchętniej udzielają zobowiązań hipotecznych osobom zatrudnionym na umowę o pracę, inna sytuacja jest w przypadku klientów prowadzących własną działalność gospodarczą. Tu bank wymaga nawet dwuletniego stażu, zanim pożyczy pieniądze.

Nabycie nieruchomości w oparciu o wieloletni kredyt hipoteczny wiąże się z koniecznością udowodnienia bankom stabilizacji finansowej i zdolności do udźwignięcia zobowiązania. Klient, który jest zatrudniony na umowę o pracę oraz taki, który prowadzi własną działalność gospodarczą, muszą przejść podobną ścieżkę – złożyć wniosek kredytowy, przedstawić źródło osiąganych dochodów oraz dokumenty dotyczące kupowanego mieszkania. Jest jednak między nimi istotna różnica. O ile klient zatrudniony na umowę o pracę jest traktowany jako najbardziej pożądany przez instytucje finansowe, tak właściciel firmy musi liczyć się nie tylko z koniecznością udowodnienia swojej wiarygodności jako kredytobiorcy, ale również jako przedsiębiorcy.W tym celu banki szczególną uwagę przywiązują do długości funkcjonowania firmy na rynku. Im dłuższym stażem przedsiębiorca może się poszczycić, tym lepiej dla niego. Żaden bank nie udzieli bowiem kredytu hipotecznego osobie, która dopiero co założyła działalność. Minimalny okres wymagany przez instytucje finansowe przeważnie wynosi 12 miesięcy.Przedsiębiorca, który planuje zaciągniecie kredytu hipotecznego na zakup nieruchomości mieszkalnej, musi liczyć się z tym, że nie otrzyma pozytywnej decyzji, jeśli prowadzona przez niego firma nie działa na rynku minimum 12 miesięcy, a niekiedy nawet 2 lata (przy czym dotyczy to nieprzerwanego stażu). Niektóre banki stosują odstępstwa od przyjętych przez siebie reguł. Jednak przeważnie mogą na nie liczyć osoby wykonujące wolne zawody lub których zakres prowadzonej działalności jest kontynuacją wcześniej wykonywanej umowy o pracę, zlecenie czy dzieło.Najkrótszego stażu prowadzenia działalności – 12 miesięcy – wymagają Alior Bank, Bank Pekao, Bank Millennium, BGŻ BNP Paribas, BOŚ, ING Bank Śląski, mBank, PKO Bp, SGB-Bank i BZ WBK. Przy czym ten ostatni warunek 12 miesięcy stosuje dla kredytów poniżej 300 tys. zł. Jeśli zobowiązanie jest zaciągane na wyższą kwotę, klient musi wykazać, że prowadzona przez niego firma funkcjonuje na rynku nieprzerwanie od 24 miesięcy.18 miesięcy – taki staż prowadzenia działalności jest wymagany w Raiffeisen Banku. Natomiast 24 miesiące to minimalny okres funkcjonowania firmy przyjęty przez Bank Pocztowy, BPS, Citi Handlowy, Credit Agricole, Deutsche Bank, Euro Bank, oraz Plus Bank.

www.bankier.pl 22.05.2018

*************************************************************************

Kimisja Europejska: Sytuacja na polskim rynku pracy najlepsza w historii. 

Według Komisji Europejskiej sytuacja na polskim rynku pracy jest "najlepsza w historii najnowszej kraju". Taką opinię KE wyraziła w raporcie dotyczącym konwergencji gospodarek spoza strefy euro. Komisja oceniła w dokumencie także m.in. zadłużenie instytucji rządowych i samorządowych oraz poziom deficytu sektora finansów publicznych.W raporcie dotyczącym konwergencji gospodarek spoza strefy euro KE odnosi się do poszczególnych wskaźników i charakterystyk unijnych gospodarek spoza eurolandu.

KE o polskiej gospodarce

W dokumencie tym przypomina się, że według prognozy służb KE z wiosny 2018 roku deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych w Polsce ma ustabilizować się na poziomie 1,4 proc. PKB w 2019 roku. Autorzy raportu przewidują, że wskaźnik zadłużenia sektora instytucji rządowych i samorządowych zmniejszy się do 49,1 proc. PKB w 2019 roku. Podkreślają jednak, że fakt, iż istotna część długu państwowego jest denominowana w walutach obcych, sprawia, że prognozy dotyczące zadłużenia są obarczone znaczną niepewnością.KE spodziewa się też dalszego wzrostu ściągalności podatków w Polsce m.in. dzięki prowadzonym działaniom, które mają na celu zwiększenie przestrzegania przepisów podatkowych, w szczególności w obszarze podatków pośrednich.W raporcie KE odnosi się też do polskiego rynku pracy. Jak wskazuje, sytuacja na nim jest najlepsza w najnowszej historii Polski. Podkreśla, że bezrobocie spadło do takiego pozomu, iż niedobory siły roboczej mogą ograniczyć aktywność gospodarczą w kraju.KE w średnioterminowej prognozie oczekuje, że inflacja w Polsce będzie stopniowo wzrastać. Spodziewa się też umocnienia złotego w 2018 roku, po jego aprecjacji pod koniec 2017 roku. Wiosenna prognoza KE z 2018 roku przewiduje inflację w bieżącym roku średnio na poziomie 1,3 proc., a w 2019 r oku - 2,5 proc.

businessinsider.com.pl 23.05.2018

*************************************************************************

Nowe podadki nie wzbogacą budżetu państwa.

Większość opłat i podatków wprowadzanych przez PiS zasili fundusze celowe, a nie budżet państwa. Zdaniem ekspertów, system podatkowy stanie się bardziej skomplikowany - pisze "Rzeczpospolita".Jak wylicza gazeta, tylko danina solidarnościowa,opłata emisyjna i zniesienie limitu składki do ZUS, które najprawdopodobniej wejdą w życie w przyszłym roku, mają zasilić państwo o dodatkowe 8,4 mld zł.

Zdaniem Karola Pogorzelskiego, starszego ekonomisty ING Banku, zwiększenie roli funduszy celowych komplikuje system podatkowyJak wyjaśnia w rozmowie z gazetą, staje się on coraz bardziej złożony i kosztowny w obsłudze.

– Sprawozdania na temat stanu budżetu państwa mamy co miesiąc, sprawozdania od innych podmiotów – raz na rok, a w najlepszym przypadku raz na kwartał – zaznacza w "Rz".

"Rzeczpospolita" zauważa, że według ekonomistów warto zastanowić się nad kondycją budżetu centralnego. "Skoro na każde nowe zadanie poszukiwane jest nowe źródło finansowania, to znaczy, że w budżecie nie ma już przestrzeni na takie wydatki" - czytamy.

businessinsider.com.pl 24.05.2018

*************************************************************************

Boom w Gdańskiej mieszkaniówca. Ceny już prawie takie jak w Warszawie.

Gdańskie mieszkania drożeją w oczach i to nie tylko ze względu na ogólny boom na rynku. Tak szybko nie drożeje obecnie żadne inne miasto w Polsce. Jeśli tamtejsza mieszkaniówka utrzyma tempo, to „ekologiczna migracja” w ciągu najbliższych miesięcy może podnieść poziom cen mieszkań do tych znanych z rynku warszawskiego.

Czyste powietrze i wyższa jakość życia to jedne z głównych czynników, które według specjalistów z branży nieruchomości tak mocno przyciągają ostatnio Polaków do zamieszkania w Trójmieście. Potencjału nie marnują także sami deweloperzy, którzy coraz chętniej inwestują w lokale mieszkalne o podwyższonym standardzie, windując przy tym średnie stawki dla całego miasta.Na początku roku zdawało się, że wzrosty cen w Gdańsku nieco się uspokoiły, ale początek II kw. nie pozostawił wątpliwości – ceny tam wciąż rosną i wychodzi na to, że nadal będą. Kwietniowe oczekiwania sprzedających mieszkania w Gdańsku wyniosły średnio 7384 zł/mkw. na rynku pierwotnym i 8568 zł/mkw. na rynku wtórnym. W obu przypadkach jeden z ośrodków trójmiejskiej aglomeracji jest już drugim po Warszawie najdroższym miastem w zestawieniu cen ofertowych przygotowanych dla Bankier.pl przez Otodom.pl.

bankier.pl 25.05.2018

*************************************************************************

Zobacz także inne teksty:
Życzenia Wielkanocne
Zapraszamy na 25. Kongres Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości!
Karty sportowe dla pośredników i zarządców z licencją PFRN!
Kurs dla Facility Managerów 28.09-24.11.2024!
IREM - wyższy stopień wtajemniczenia, szkolenia dla zarządców nieruchomości
Nowe terminy kursów CCIM w 2024 roku!
Szkolenie online - Umowy pośrednictwa (09.04.2024 r.)
Czy to czas na flippowanie?
Polskie nieruchomości na celowniku obcokrajowców. Kupują nawet programiści z Indii.
PortalPRO: bezpłatna aplikacja do zarządzania zleceniami dla zarządców nieruchomości
Od maja 2014 szkolenia organizowane przez PFRN spełniają wymogi normy PN-EN 15733:2010
Zostań członkiem National Association of Realtors

Sprawdź pośrednika Sprawdź zarządcę
NEWSLETTER
Codzienne aktualności, przegląd prasy, wydarzenia
polityka prywatności
DOŁĄCZ DO SIECI
PFRN POLECA