"Mieszkanie Plus": powstaje blisko 10 tys. mieszkań w całej Polsce.
W ramach rządowego programu "Mieszkanie Plus" realizowanych jest obecnie 27 projektów, w ramach których powstaje 10 tys. mieszkań. Wartość tych inwestycji to ponad 2,4 mld zł. "Aktualnie w realizacji jest 27 projektów, w ramach których powstaje ponad 9 tys. 681 mieszkań" - mówił koordynator Rady Mieszkalnictwa przy prezesie Rady Ministrów Mirosław Barszcz. Jak dodał, "część tych projektów jest w budowie, część czeka na komercjalizację, część już oddano". Jak informował Barszcz, do końca tego roku "planowany stan realizacji to ma być blisko 30 tys. mieszkań z ostateczną decyzja inwestycyjną". "Wartość tych inwestycji to 8,7 mld zł" - powiedział (...) "Analizujemy natomiast inwestycje, w ramach których może powstać 117 tys. mieszkań, w ramach rządowego programu Mieszkanie plus" - mówił Barszcz. Jak dodał, "to łącznie 406 projektów o wartości 33 mld 693 mln zł". "Mieszkanie Plus" to zbiór działań zmierzających do zwiększenia inwestycji w dostępne cenowo mieszkania w sektorze prywatnym, samorządowym i rządowym. Istotnym elementem programu są zmiany w prawie, służące usprawnieniu realizacji inwestycji mieszkaniowych, zwiększeniu dostępności gruntów pod budowę mieszkań i pozyskaniu przez inwestorów dodatkowego kapitału. W ramach programu utworzony został także Fundusz Sektora Mieszkań dla Rozwoju, którego aktywami zarządza BGK Nieruchomości. Fundusz Sektora Mieszkań dla Rozwoju inwestuje w nowe projekty mieszkaniowe - zarówno w małych, jak i dużych miastach. W tej chwili Fundusz prowadzi analizy lokalizacji zgłoszonych przez samorządy, spółki Skarbu Państwa oraz podmioty prywatne, które łącznie umożliwiają budowę ponad 100 tys. mieszkań o łącznej wartości ponad 20 mld zł
Bankier.pl, 08.10.2018 r.
*************************************************************************
Polacy szturmują banki po hipoteki.
Polacy we wrześniu znowu zgłosili duży popyt na kredyty mieszkaniowe. Najlepszy rok od lat pod względem nowej sprzedaży jest niemal pewny. Wartość BIK Indeksu Popytu na Kredyty Mieszkaniowe wyniosła we wrześniu 23,6 proc. – wynika z danych Biura Informacji Kredytowej. Oznacza to, że w przeliczeniu na dzień roboczy, banki i SKOK-i przesłały do BIK zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę wyższą o 23,6 proc. niż rok wcześniej. Wrześniowy wzrost jest nieco niższy niż sierpniowy (28,5 proc.), ale wyższy niż lipcowy (20 proc.), czerwcowy (17 proc.), jest też jednym z najwyższych ostatnio zanotowanych, choć nie aż tak duży jak w maju (25,5 proc.). Ww kwietniu wyniósł 18,5 proc., w marcu i lutym po około 13 proc. oraz jest wyraźnie wyższy niż w styczniu (7,4 proc.). Wrześniowy odczyt nadal jest bardzo wysoki. Łącznie we wrześniu o kredyt mieszkaniowy zawnioskowało 32,00 tys. osób w porównaniu do 29,73 tys. rok wcześniej (+ 7,7 proc.). Średnia kwota wnioskowanego kredytu mieszkaniowego we wrześniu 2018 r. wyniosła 255,86 tys. zł, tj. o 9,3 proc. więcej niż rok wcześniej. Wzrost indeksu spowodowany jest zarówno wzrostem liczby wnioskodawców, jak i średniej kwoty wnioskowanego kredytu. Wzrostowi liczby osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy sprzyja nadal bardzo dobra obecna sytuacja ekonomiczna gospodarstw domowych, której towarzyszy optymizm co do ich przyszłej sytuacji finansowej. Natomiast wnioskowanie o wyższe kwoty kredytów mieszkaniowych niż w 2017 r. może mieć swoje główne źródło we wzroście cen nieruchomości oraz nadal rekordowo niskich stopach procentowych. Przy rosnących dochodach gospodarstw domowych i niskich stopach procentowych rośnie zdolność kredytowa klientów, która umożliwia wnioskowanie o wyższe kwoty kredytów mieszkaniowych - mówi prof. Waldemar Rogowski, główny analityk Biura Informacji Kredytowej. Ponadto Polacy zaczynają kupować droższe mieszkania o podwyższonym standardzie, większe a przez to droższe. Trend ten widoczny jest też na rynku wtórnym (...)
rzeczpospolita.pl 08.10.2018 r.
*************************************************************************
Wysokie ceny mieszkań hamują sprzedaż. Ochłodzenie w mieszkaniówce.
Nikt już nie liczy na poprawę warunków gospodarczych na rynku nieruchomości. Sprzedaż mieszkań spada, a indeks cen wciąż notuje zwyżki. Stawki za 1 mkw. w największych miastach Polski sięgają już poziomów, jakie widziano tuż po szczycie kryzysu finansowego sprzed dziesięciu lat. Sytuację pogarsza widmo likwidacji otwartych rachunków powierniczych postulowanej przez UOKiK. Sierpniowy indeks cen mieszkań urban.one dla całej Polski wyniósł 97,79 pkt. To oznacza kolejne, niewielkie acz systematyczne, podwyżki cen na rynku mieszkań. Miesiąc wcześniej ten sam wskaźnik wynosił 97,63 pkt., a rok temu 96,60 pkt. Podwyżki dotyczyły także pozostałych indeksów. Deweloperzy od miesięcy narzekają na drastyczne podwyżki cen materiałów, gruntów pod zabudowę i presję cenową ze strony pracowników budowlanych. Od miesięcy klienci widzą też efekty tych czynników na cenie, jaką przychodzi zapłacić za 1 mkw. mieszkania. Deweloperzy od miesięcy narzekają na drastyczne podwyżki cen materiałów, gruntów pod zabudowę i presję cenową ze strony pracowników budowlanych. Od miesięcy klienci widzą też efekty tych czynników na cenie, jaką przychodzi zapłacić za 1 mkw. mieszkania. W grupie dużych miast wskazania indeksu wyniosły w sierpniu 98,38 pkt., co oznacza, że płaci się za mieszkania już niemal tyle, co w 2010 roku. Patrząc na nieco bliższą przyszłość, to o 0,30 pkt. więcej niż w lipcu i o ponad 2 pkt. więcej niż rok temu. Podwyżki dotyczą także samej Warszawy. Ostatnie odczyty to 98,27 pkt – to już prawie 5 pkt. więcej niż przed rokiem. Mamy znacząco przeszacowane ceny gruntów budowlanych. Mierzymy się z absurdalnie wysokimi kosztami realizacji budynków mieszkalnych, najwyższymi w historii. Mamy zapaść w procedurach administracyjnych, szczególnie w Warszawie, gdzie administracja samorządowa stosuje albo włoski strajk, wzywając deweloperów do nieustannego uzupełniania wniosków o decyzje lub wprost odmawiając ich wydania (...)
Bankier.pl, 09.10.2018 r.
*************************************************************************
Sprzedaż odziedziczonej nieruchomości przed upływem 5 lat: Dług spadkowy będzie kosztem uzyskania przychodu.
Nieruchomość w spadku nie cieszy, gdy obciąża ją spory dług. W takiej sytuacji rozsądniej bywa spadek odrzucić, a jeśli już został przyjęty – często jedynym wyjściem jest ją sprzedać i pozbyć się ciężaru. Dziś jednak spłata długów spadkowych nie zmniejsza podstawy opodatkowania PIT. Dziś przy sprzedaży nieruchomości spadkobierca może zaliczyć tylko udokumentowane nakłady zwiększające jej wartość oraz zapłacony podatek od spadków i darowizn. – W efekcie, po spłacie długów spadkowych, musi jeszcze uregulować podatek dochodowy z własnej kieszeni – wskazuje Konrad Filip Turzyński, doradca podatkowy, partner w KNDP. To ma się zmienić. Katalog kosztów ma się poszerzyć m.in. o przypadające na podatnika ciężary spadkowe. Ich katalog będzie zamknięty i obejmie:
- długi spadkowe,
- zaspokojone roszczenia o zachowek, oraz
- wykonane zapisy zwykłe i polecenia.
(...) Koszty uzyskania przychodów obejmą również udokumentowane koszty nabycia lub wytworzenia nieruchomości poniesione jeszcze przez spadkodawcę. To oznacza zrównanie sytuacji spadkobierców i osób, które sprzedają nieruchomości, które sami kupili – mówi Anna Misiak. Wyjaśnia, że po nowelizacji spadkobiercy będą mogli pomniejszyć uzyskany ze sprzedaży przychód m.in. o: cenę nabycia, koszty związane z budową, opłaty notarialne, podatek od czynności cywilnoprawnych, o ile będą dysponować dokumentami potwierdzającymi poniesienie takiego kosztu przez spadkodawcę. Spadkobiercy mogą liczyć na podatkowe oszczędności. Skutki dla podatników można zobrazować następującym przykładem:
Założenia ▪ przychód ze zbycia nieruchomości – 500 000 zł ▪ udokumentowane nakłady poniesione przez podatnika – 100 000 zł ▪ podatek od spadków i darowizn przypadający na nabytą nieruchomość – 35 000 zł ▪ udokumentowane koszty nabycia przez spadkodawcę – 200 000 zł ▪ ciężary spadkowe przypadające na nabytą nieruchomość – 20 000 zł
Dziś Dochód = 500 000 (przychód) – 100 000 (nakłady podatnika) – 35 000 (podatek od spadków i darowizn) = 365 000 zł
Po zmianach: Dochód = 500 000 (przychód) – 100 000 (nakłady podatnika) – 35 000 (podatek od spadków i darowizn) – 200 000 (cena nabycia nieruchomości przez spadkodawcę) – 20 000 (ciężary spadkowe) = 145 000
Rezultat: Oszczędności na ok. 42 000 zł
gazetaprawna.pl 10.10.2018 r.
*************************************************************************
Obowiązuje ustawa o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego. Zmiany nastąpią 1 stycznia 2019 r.
W tym miesiącu weszła w życie ustawa o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe w prawo własności tych gruntów. Ustawowe przekształcenie nastąpi z dniem 1 stycznia 2019 r. Ustawa o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe w prawo własności tych gruntów ma na celu ustawowe przekształcenie z dniem 1 stycznia 2019 r. we własność gruntów na rzecz właścicieli domów jednorodzinnych i samodzielnych lokali położonych w budynkach wielorodzinnych wraz z budynkami gospodarczymi, garażami i innymi obiektami budowlanymi i urządzeniami budowlanymi umożliwiającymi prawidłowe i racjonalne korzystanie z budynków mieszkalnych. Takie przekształcenie będzie odpłatne. Osoby, które staną się z mocy prawa właścicielami gruntów, będą zobowiązane do uiszczenia należności za nabycie prawa własności w formie corocznej opłaty przez 20 lat. Wysokość opłaty rocznej za przekształcenie będzie odpowiadała wysokości opłaty rocznej za użytkowanie wieczyste, obowiązującej w dniu przekształcenia. Na mocy ustawy samorządy będą mogły waloryzować te opłaty - już z tytułu własności - ale tylko przy zastosowaniu wskaźników ogłaszanych przez GUS. Dzięki ustawie możliwe będzie wniesienie opłaty jednorazowo i wówczas w przepisach określono wysokość bonifikaty. Bonifikata będzie jednak możliwa w przypadku przekształcenia obejmującego grunty Skarbu Państwa. Dla tych, którzy postanowią zapłacić całą 20-letnią sumę jednorazowo w pierwszym roku, bonifikata będzie wynosiła 60 proc., a w kolejnych latach będzie obniżana o 10 proc. Taka bonifikata na gruntach samorządowych w użytkowaniu wieczystym będzie ustalana przez radę gminy lub powiatu. W przypadku gruntów stanowiących własność jednostek samorządu terytorialnego o udzieleniu bonifikaty i jej wysokości zadecyduje właściwa rada czy sejmik. Podstawę ujawnienia prawa własności gruntu w księdze wieczystej oraz w ewidencji gruntów i budynków będzie stanowić zaświadczenie potwierdzające przekształcenie, które właściwy organ przekaże do sądu właściwego do prowadzenia księgi wieczystej w terminie 14 dni od wydania. Sąd dokona z urzędu wpisu własności gruntu oraz wpisu roszczenia o opłatę w księgach wieczystych. Obowiązek wniesienia opłaty obciąża każdorazowo właściciela nieruchomości, w odniesieniu do której istnieje roszczenie o opłatę, przez okres pozostały do wnoszenia tej opłaty.
gazetaprawna.pl 11.10.2018 r.
*************************************************************************
Do końca września deweloperzy giełdowi sprzedali ok. 9 proc. mieszkań mniej niż rok temu.
W ciągu III kwartałów 2018 roku deweloperzy giełdowi sprzedali blisko 9 proc. mniej mieszkań niż w tym samym czasie ub.r. - powiedział PAP ekspert portalu RynekPierwotny.pl Jarosław Jędrzyński. "Łączny wynik sprzedaży mieszkań 19 spółek notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych wyniósł w III kwartale 6 tys. 14 lokali, a więc nieco ponad jedną piątą mniej (20,5 proc.) licząc rok do roku" - podał Jędrzyński. Deweloperzy sprzedali w trzecim kwartale 2017 roku 7 tys. 561 mieszkań. "Z kolei od stycznia do września br. prezentowana grupa spółek zakontraktowała 19,4 tys. lokali, co oznacza wynik o 8,9 proc. słabszy od zanotowanego w analogicznym okresie 2017 roku" - policzył ekspert. W ub. roku w tym czasie sprzedano 21 tys. 325 lokali. Jak przypomniał Jędrzyński, spadki statystyk sprzedaży po drugim kwartale br. wyniosły rok do roku 11,3 proc. (porównanie w II kwartału 2018 do tego samego okresu 2017). "To zdecydowanie niepokojąca akceleracja, potwierdzająca rozwojowy charakter koniunkturalnego przesilenia na pierwotnym rynku mieszkaniowym" - podał ekspert. (...) Jak zauważył Jędrzyński, "prawdopodobnie główną przyczyną bieżących spadków wolumenów sprzedaży nowych mieszkań jest ponadprzeciętny wzrost ich cen w ostatnich miesiącach". "Trudno więc sobie wyobrazić utrzymanie podobnego trendu zwłaszcza w dłuższej perspektywie. Należy wiec oczekiwać najpierw wyhamowania zwyżek, a następnie mniejszej lub większej korekty" - podsumował Jędrzyński. Jak informuje GUS, od stycznia do sierpnia 2018 r. rozpoczęto budowę 154 tys. 495 mieszkań, tj. o 7,4 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. W tym czasie oddano do użytkowania 114 tys. 802 mieszkania, tj. o 4,3 proc. więcej niż przed rokiem. Deweloperzy oddali do użytkowania 68 tys. 495 mieszkań, a inwestorzy indywidualni 43 tys. 531 mieszkań (odpowiednio o 8,1 proc. i 0,2 proc. więcej niż od stycznia do sierpnia ub. roku). W ramach tych form budownictwa wybudowano łącznie 97,6 proc. ogółu mieszkań oddanych do użytkowania w okresie ośmiu miesięcy 2018 r., z czego deweloperzy wybudowali 59,7 proc., a inwestorzy indywidualni 37,9 proc. mieszkań. Mniej mieszkań niż przed rokiem oddano do użytkowania w budownictwie spółdzielczym (1 tys. 289 wobec 1 tys. 357) oraz społecznym czynszowym (651 mieszkań wobec 1 tys. 093), natomiast więcej w komunalnym (751 mieszkań wobec 701) i zakładowym (85 mieszkań wobec 62). Jak informuje GUS od stycznia do sierpnia 2018 r. z liczby 154 tys. 495 mieszkań, których budowę rozpoczęto, deweloperzy rozpoczęli budowę 89 tys. 113 mieszkań, a inwestorzy indywidualni 61 tys. 613 mieszkań. Więcej mieszkań, których budowę rozpoczęto (w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku) odnotowano w budownictwie spółdzielczym (1 tys. 709 mieszkań wobec 1 tys. 641) oraz w pozostałych formach budownictwa (2 tys. 060 mieszkań wobec 1 tys. 759).
Forsal, 12.10.2018 r.
*************************************************************************
|