Przegląd mediów 20.08-24.08.2018r.

Dobra sytuacja na rynku pracy sprawia, że nie boimy się pożyczać więcej, aby kupić większą nieruchomość. Ten rok będzie najprawdopodobniej trzecim najlepszym w historii, jeśli chodzi o wartość udzielonych kredytów hipotecznych.

Ten rok będzie najprawdopodobniej trzecim najlepszym w historii, jeśli chodzi o wartość udzielonych kredytów hipotecznych. Nie uda się nam przebić jedynie wyników z 2007 i 2008 r. Rośnie bowiem nie tylko liczba chętnych, ale również kwoty jakie pożyczamy. W czerwcu średnia kwota kredytu po raz pierwszy w historii przekroczyła 250 tys. zł. Co ciekawe dzieje się tak, mimo że banki ograniczyły dostępność kredytów do poziomu najniższego od 2012 r. W tym roku zauważalnie rosną kwoty udzielnych kredytów. Tylko częściowo wynika to jednak z tego, że coraz wyższe są ceny mieszkań. Dobra sytuacja na rynku pracy sprawia, że nie boimy się pożyczać więcej, aby kupić większe mieszkanie czy takie o lepszej lokalizacji. Kwoty udzielanych kredytów rosną pomimo tego, że dostępność kredytowa jest obecnie najgorsza od 2012 r. Rodzina 4-osobowa z dochodem 8 tys. zł netto może liczyć średnio na ok. 650 tys. zł. To o ponad 40 tys. zł mniej niż przed rokiem. Spadki w największym stopniu wywołały wymogi KNF dotyczące uwzględniania w wyliczeniach realnych kosztów utrzymania kredytobiorców. Ponieważ jednak rosną wynagrodzenia Polaków, to mimo tej niekorzystnej zmiany, banki wypłacają coraz więcej kredytów na wysokie kwoty.

rzeczpospolita, 20.08.2018r
*************************************************************************

Ceny mieszkań w Polsce dopiero wracają do poziomów notowanych dekadę temu, windowane modą na inwestycje pod wynajem. Czy mogą zapewnić ochronę przed inflacją, gdyby wzrosła do naprawdę wysokich poziomów?

Zamartwianie się o potencjalny skok inflacji w sytuacji, gdy GUS właśnie ogłosił wstępne dane za lipiec (2,0 proc. w porównaniu do czerwca 2017 r.), które – według niektórych ekonomistów - miałyby wyznaczać tegoroczny szczyt tempa wzrostu cen, a Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego zapowiedział, że stopy procentowe mogą nie wzrosnąć nawet do końca 2020 r. może wydać się wydumanym problemem. Lecz inwestycja w nieruchomości jest zwykle obliczana na okres wielu lat, nie warto więc przy jej podejmowaniu kierować się tylko bieżącymi warunkami, lecz także takimi, które mogą się pojawić, choćby tylko teoretycznie. Tym bardziej, że nie brak czynników sugerujących, że okres umiarkowanego tempa wzrostu cen nie będzie trwał wiecznie (m.in. rosnące ceny paliw, napięcia geopolityczne).

forsal.pl, 21.08.2018r

*************************************************************************

W lipcu deweloperzy rozpoczęli mniej budów, spadki w porównaniu do czerwca sięgnęły ponad 25 proc. - powiedział PAP ekspert portalu RynekPierwotny.pl Jarosław Jędrzyński. Jego zdaniem to cykliczne osłabienie, obserwowane zazwyczaj w drugiej połowie każdego roku, od początku koniunkturalnego ożywienia na pierwotnym rynku mieszkaniowym.

W poniedziałkowym komunikacie GUS poinformował, że od stycznia do lipca 2018 r. deweloperzy rozpoczęli budowę 75 tys. 879 mieszkań, inwestorzy indywidualni 53 tys. 338 mieszkań, spółdzielnie mieszkaniowe 1 tys. 583 mieszkań (wobec 1 tys. 211 przed rokiem), a pozostali inwestorzy 1 tys. 766 mieszkań (przed rokiem 1 tys. 379).
Od stycznia do lipca 2018 r. rozpoczęto budowę łącznie 132 tys. 566 mieszkań, tj. o 6,6 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Jak wynika ze wstępnych danych, w tym czasie oddano do użytkowania o 3 proc. więcej mieszkań.
"Uwagę zwraca krótkoterminowy spadek nowych inwestycji mieszkaniowych i pozwoleń, który istotny jest zwłaszcza u deweloperów" - powiedział Jędrzyński. "Spadek osiągnął poziom rzędu 2025 proc., licząc miesiąc do miesiąca" - podał ekspert. "Jest to początek cyklicznego osłabienia aktywności inwestycyjnej na mieszkaniowym rynku pierwotnym, obserwowany w drugiej połowie praktycznie każdego z ostatnich lat boomu" - zauważył Jędrzyński.
Ekspert wskazał także, że poniedziałkowe dane GUS pokazują "wyraźnie rosnący wolumen lokali oddawanych do użytkowania zwłaszcza przez deweloperów". Jak dodał Jędrzyński, "budowa mieszkań oddawanych obecnie do użytkowania została zainicjowana przed około dwoma laty, stąd też ograniczona wartość analityczna tych danych dla oceny bieżącego stanu koniunktury i ewentualnych jego perspektyw". (...) Jak poinformowano, w okresie siedmiu miesięcy 2018 r. wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia z projektem budowy 151 tys. 596 mieszkań, tj. o 0,4 proc. więcej niż w analogicznym okresie ub. roku. GUS dodał, że pozwolenia na budowę największej liczby mieszkań otrzymali inwestorzy budujący na sprzedaż lub wynajem (93 tys. 43) oraz inwestorzy indywidualni (55 tys. 258).(PAP)

Bankier.pl, 21.08.2018r.

*************************************************************************

Eksperci: Rynek nieruchomości komercyjnych zmierza w tym roku do kolejnego rekordu. Wartość transakcji inwestycyjnych na polskim rynku nieruchomości komercyjnych sięgnęła ok. 3,9 mld euro w I poł. 2018 r., ponad dwukrotnie więcej niż przed rokiem, szacują eksperci Walter Herz. Oceniają też, że bieżący rok będzie kolejnym, który przyniesie rekordową wartość transakcji w tym sektorze rynku.

"Za nieruchomości handlowe, biurowe, magazynowe i hotelowe zakupione w Polsce w pierwszej połowie bieżącego roku inwestorzy zapłacili prawie 3,9 mld euro. Analitycy firmy doradczej Walter Herz przewidują, że rok 2018 będzie kolejnym, który podobnie jak 2017, przyniesie rekordową wartość transakcji zawartych w tym sektorze rynku. Pomimo niedzielnego zakazu handlu, inwestorzy postawili przede wszystkim na obiekty handlowe, na zakup których poszło ponad połowę wyłożonego w tym czasie kapitału. Umowy zawarte w tym segmencie opiewały łącznie na kwotę przeszło 2 mld euro. Przedmiotem prawie 30% wartości sfinalizowanych kontraktów były nieruchomości biurowe, za które kupujący zapłacili ponad 1,2 mld euro. Pozostała część wydatków, około 0,6 mld euro przypadła na sektor magazynowy i hotelowy" - czytamy w komunikacie. (...)
"Polska, która awansowała już w światowej opinii do miana rynku dojrzałego, korzysta ze sprzyjającej koniunktury. Grupa inwestorów, zainteresowanych naszym krajem zwiększa się z kwartału na kwartał. Szczególnie jest to widoczne w segmencie biurowym. Czynnikiem zachęcającym do inwestowania u nas jest utrzymujący się silny popyt ze strony najemców, skutkujący regularnym spadkiem poziomu pustostanów. Decydujący wpływ na wzrost wartości dokonywanych transakcji ma także coraz szerszy wybór wysokiej jakości nieruchomości, dostępnych na głównych rynkach biurowych w Polsce. Potencjał sektora jest bardzo duży. Dzięki intensywnej działalności deweloperów, krajowe zasoby w segmencie biurowym przekroczyły niedawno poziom 10 mln m2 powierzchni, na które popyt nigdy nie był większy" - powiedział Zagrodnik, cytowany w komunikacie.(...)

forsal.pl, 22.08.2018r

*************************************************************************

Choć symptomy zbliżającego się ochłodzenia na rynku mieszkaniowym widać już od pewnego czasu, GUS nadal raportuje rekordy – mieszkania budowane są na potęgę. Wszystko wskazuje jednak na to, że do końca boomu mamy już bliżej niż dalej.

Zgodnie z przewidywaniami, liczba mieszkań oddanych do użytkowania przez ostatni rok przed deweloperów przekroczyła 100 tys. sztuk. Według najnowszych danych GUS-u w ciągu ostatnich 12 miesięcy firmy budujące lokalne mieszkalne na sprzedaż i wynajem oddało 101,1 tys. lokali, o 21,6 proc. więcej niż przed rokiem. 101 083 oddane mieszkania to historyczny rekord branży deweloperskiej. Nie jedyny zresztą. Na najwyższym poziomie w historii jest także liczba rozpoczętych w ciągu 12 miesięcy budów oraz otrzymanych przez deweloperów pozwoleń na kolejne. Liczba rozpoczętych budów (118 313) jest wyższa o 19,1 proc. od tej sprzed roku, a pozwoleń na budowę (142 004) o 9,7 proc. Najszybciej rośnie liczba oddawanych mieszkań, co można interpretować jako początek wygaszania boomu budowlanego. (...)
Oprócz spadku popytu, branża deweloperska musi liczyć się z innym kłopotem: wg raportu Coface rosną opóźnienia w płatnościach w budownictwie, a to powoduje rosnącą liczbę upadłości. Może być tak, że za jakiś czas mieszkań nie będzie po prostu miał kto budować. Połączenie kilku nie do końca sprzyjających okoliczności sprawia, że deweloperzy powinni poważnie brać pod uwagę, że w ciągu kilku miesięcy lub kwartałów, boom mieszkaniowy może się skończyć.

forsal.pl, 23.08.2018r

*************************************************************************

Ustawa o Krajowym Zasobie Nieruchomości obowiązuje od roku, a już będzie nowelizowana. Z korzyścią dla samorządów.

Niespełna tydzień temu Rada Mieszkalnictwa poinformowała o planowanej nowelizacji ustawy o Krajowym Zasobie Nieruchomości (KZN), która ma się pojawić jeszcze w tym roku. KZN jest „bankiem” nieruchomości skarbu państwa,które mogą mieć potencjał mieszkaniowy. Obecnie w zasobie są m.in. działki PKP i Poczty Polskiej (poza siedzibą KZN nie ma własnych nieruchomości). Z założenia KZN ma dokonywać inwestycji podnoszących wartość tych nieruchomości, a także współpracować z gminami. Jeśli działki spełnią kryteria, będą przeznaczone na potrzeby programu Mieszkanie+.
Dotychczas prawo zezwalało na taką sytuację, w której gmina albo firma państwowa, przekazując grunt do KZN, traciła kompletnienad nim kontrolę, uszczuplając swój majątek. To mogło z łatwością zostać uznane za niegospodarność. Powód? Grunt oddany przez np. gminę — w zamyśle pod budowę bloku — mógł zostać sprzedany, a pieniądze inkasowałby KZN. W myśl nowelizacji — jeśli doszłoby do takiej sytuacji, gmina dostanie rekompensatę.
Gminy dostaną rekompensatę w wysokości około 90 proc. wartości działki, jeśli KZN zdecyduje się ją sprzedać.
Planowana nowelizacja KZN powinna zachęcić gminy do udziału w Mieszkaniu+ — powiedział PAP Maciej Górka, dyrektor ds. rozwoju w E-bazanieruchomosci.pl.
Wiele działek dotychczas przekazanych do KZN może nie spełniać kryteriów programu Mieszkania+. KZN ma to zweryfikować. Jako instytucja może dzisiaj m.in. tworzyć spółki celowe.
Pod koniec ubiegłego roku KZN miał podpisane listy intencyjne z 76 gminami. Dotyczyły działek, na których potencjalnie może powstać ponad 5 tys. mieszkań.

Puls Biznesu 23.08.2018r

*************************************************************************

Młode bezdzietne małżeństwo zarabiające łącznie 5,9 tys. zł może liczyć nawet na 650 tys. zł kredytu hipotecznego. Banki mają jednak bardzo zróżnicowane podejście do szacowania zdolności, a najbardziej konserwatywna instytucja będzie gotowa sfinansować wydatek niższy o ponad 200 tys. zł.

Dla części kredytobiorców podczas wyboru banku udzielającego finansowania hipotecznego liczy się nie tylko cena pożyczanego pieniądza, ale również sposób szacowania zdolności kredytowej. Osoby chcące zakupić droższą nieruchomość czasem gotowe są na podpisanie mniej korzystnej umowy, jeśli bank liberalnie podejdzie do określenia górnej granicy dostępnych środków. Na tym polu banki również konkurują między sobą, chociaż rynek jest mniej przejrzysty niż w przypadku, gdy dominuje kryterium cenowe. Zorientowanie się w meandrach szacowania zdolności kredytowej wymaga przeprowadzenia indywidualnych symulacji u poszczególnych kredytodawców. Banki biorą bowiem pod uwagę różne zmienne, a najbardziej „hojny” dla jednego typu klienta może okazać się kiepskim wyborem w przypadku innego.
W sierpniowej edycji rankingu kredytów hipotecznych Bankier.pl sprawdzaliśmy propozycje kredytodawców dla bezdzietnego małżeństwa. Klienci pracują na umowach zawartych na czas nieokreślony. Łączny miesięczny dochód netto pary wynosi 5900 zł. Na utrzymaniu gospodarstwa domowego pozostaje jeden samochód. Potencjalni kredytobiorcy nie spłacają w tej chwili żadnych zobowiązań, a ich historia jako dłużników nie zawiera negatywnych wpisów.
Najwyższą kwotę zaproponował Bank Pekao, w którym profilowa rodzina mogłaby liczyć na 650 tys. zł kredytu (przy założeniu wniesienia wkładu własnego w wysokości 20 proc. wartości inwestycji). To ponad 9-krotność rocznego dochodu klientów. W czołówce znalazły się także Bank BGŻ BNP Paribas oraz ING Bank Śląski.
Na końcu zestawienia lokuje się Bank Ochrony Środowiska, proponujący kredyt w kwocie maksymalnie 431 tys. zł. Instytucja ta może służyć jako ilustracja zmienności w dziedzinie polityki kredytowej - jeszcze na początku roku była jedną z najbardziej liberalnie szacujących zdolność.
Rozważając decyzję o zaciągnięciu kredytu hipotecznego, warto mieć na uwadze, że dziś stopy procentowe znajdują się na rekordowo niskim poziomie. Gdyby profilowi klienci zdecydowali się w Banku Pekao wykorzystać w pełni swoją zdolność kredytową, musieliby liczyć się z koniecznością spłaty raty zbliżonej do 2900 zł (czyli połowy osiąganego dochodu). Każdy wzrost wskaźnika WIBOR oznaczałby w przyszłości wzrost comiesięcznego obciążenia.

Bankier.pl, 24.08.2018r.

*************************************************************************

Zobacz także inne teksty:
Życzenia Wielkanocne
Zapraszamy na 25. Kongres Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości!
Karty sportowe dla pośredników i zarządców z licencją PFRN!
Kurs dla Facility Managerów 28.09-24.11.2024!
IREM - wyższy stopień wtajemniczenia, szkolenia dla zarządców nieruchomości
Nowe terminy kursów CCIM w 2024 roku!
Szkolenie online - Umowy pośrednictwa (09.04.2024 r.)
Czy to czas na flippowanie?
Polskie nieruchomości na celowniku obcokrajowców. Kupują nawet programiści z Indii.
PortalPRO: bezpłatna aplikacja do zarządzania zleceniami dla zarządców nieruchomości
Od maja 2014 szkolenia organizowane przez PFRN spełniają wymogi normy PN-EN 15733:2010
Zostań członkiem National Association of Realtors

Sprawdź pośrednika Sprawdź zarządcę
NEWSLETTER
Codzienne aktualności, przegląd prasy, wydarzenia
polityka prywatności
DOŁĄCZ DO SIECI
PFRN POLECA